Wybrzeże Costa Brava, Lloret de Mar, Barcelona... Kto z nas nie marzy o cudownej, słonecznej aurze?
Część uczniów naszej szkoły zrealizowało to marzenie!
W dniach 2-8 czerwca wybrali się na wycieczkę do Hiszpanii, gdzie cieszyli się nie tylko bajecznymi widokami i pyszną hiszpańską kuchnią, ale także mieli okazję poznawać kulturę i język pełen temperamentu.
Choć na co dzień analizują lektury, prawa fizyki i gramatykę angielską, a historia to ich chleb powszedni, to z chęcią zamienili tablicę na plażę, a zeszyty na... okulary przeciwsłoneczne.
Z uczniami dzielnie (i z uśmiechem) podróżowały nauczycielki:
- Pani Agata Cielecka – fizyczka, która wyjątkowo nie liczyła przyspieszenia marszu do najbliższej lodziarni;
- Pani Joanna Młynarczyk – polonistka, która na chwilę odłożyła "Zbrodnię i karę", by nacieszyć się prawdziwą hiszpańską codziennością (bez analizy porównawczej);
- Pani Aleksandra Kowalska– anglistka, która cierpliwie tłumaczyła, że "sangria" to nie czasownik,
- Pani Elżbieta Kulik – historyczka, która od starożytnych ruin oderwała się tylko po to, żeby zrobić zdjęcie z uczniami. A gdy reszta szukała Wi-Fi, ona szukała epoki renesansu ;)
Wszyscy wrócili opaleni, uśmiechnięci i pełni nowych wspomnień.